Oto moje naleweczki. Chce zwrocic uwage na ta zlocista, bo na czasie- nalewka z kwiatow czarnego bzu
Do sloika wlac pol litra spirytusu. Zanurzyc w nim kwiatostany ( mozna z lodyzkami, mozna same kwiatki). Upchac ciasno, ale tak zeby spirytus swobodnie przeplywal pomiedzy. Pozostawic w ciemnym i w miare cieplym miejscu na 10 dni. Po tym czasie zlac i odcisnac. Zagotowac syrop z 0,5 litra wody i pol kg cukru. Nie mieszac podczas gotowania. Ostudzic i zalac zimnym kwiaty. Odczekac okolo tygodnia, az reszta spirytusu i substancji z kwiatow przejdzie do syropu. Zlac i odcisnac. Polaczyc oba plyny dodajac wyciag spirytusowy do syropu. Poczekac az sie wyklaruje i polaczy. Robiona ta metoda jest gotowa po kilku dniach. W ten sposob sposob uzyskujemy okolo 45 procentowa. Plyny sa zmieszane pol na pol, ale dochodzi jeszcze niewiele naturalnego soku z kwiatow. Mozna zrobic slabsza, trzeba przeliczyc procenty dodajac wiecej syropu. PS. Proponuje od razu zrobic wiecej, a jak nie zrobicie, bedziecie wspominac moje swiete slowa jak przekwitnie bez i odliczac dni do nastepnego czerwca😛
Podaje tez link do doskonalego zrodla informacji na temat wlasciwosci leczniczych hycki
http://rozanski.li/…/bez-czarny-sambucus-nigra-linne-w-fit…/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz