Lato...Kiedys smak lata doceniany byl bardziej, podczas gdy trzeba bylo czekac na owoce i warzywa sezonowe. Dzis pelno plastikowych sliwek i pomidorow o smaku mokrego kauczuku przez caly rok. Zbliza sie sezon na pomidory i mozemy porzadzic. Przypomnial mi sie smak pomidorow ze smietana i cebula i to jak kazdy czekal zeby wychleptac ten tworzacy sie sosik. Wpadlam niedawno na pomysl jak zrobic zeby nie czekac i oto przedstawiam Wam jogurt pomidorowy:
Na szklanke jogurtu naturalnego bierzemy niewielkiego pomidora. Usuwamy skorke i nasiona. Mala cebulke ze szczypioru oraz sol i pieprz do smaku. Blendujemy. Kwasu raczej zadnego nie potrzeba, bo jogurt jest wystarczajaco kwasny. Trzeba tez uwazac zeby nie przesadzic z cebula ani pomidorem, bo mozna stracic ten subtelny urok i smak sosiku. Napoj ma byc lekko rozowy, a posmak cebuli zaakcentowany. Jako dodatkowe przyprawy lub ozdoby uzywamy koperek lub bazylie. Ja sobie przegryzlam selerem naciowym .
Na szklanke jogurtu naturalnego bierzemy niewielkiego pomidora. Usuwamy skorke i nasiona. Mala cebulke ze szczypioru oraz sol i pieprz do smaku. Blendujemy. Kwasu raczej zadnego nie potrzeba, bo jogurt jest wystarczajaco kwasny. Trzeba tez uwazac zeby nie przesadzic z cebula ani pomidorem, bo mozna stracic ten subtelny urok i smak sosiku. Napoj ma byc lekko rozowy, a posmak cebuli zaakcentowany. Jako dodatkowe przyprawy lub ozdoby uzywamy koperek lub bazylie. Ja sobie przegryzlam selerem naciowym .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz