Przedstawiam dzis sos czosnowy.
Niewatpliwie jest krolem grillowania. Zwykle tobimy go wyciskajac czosnek do jogurtu, albo jogurtu z majonezem. Ten jest inny. Prowansalski sos czosnkowy: Szklanke obranego czosnku zmiksowac z pol szklanki oleju, lyzka soku z cytryny i sol do smaku. W bardziej popularnej wersji robi sie jak majonez, czyli z zoltkami. Ja nie zawsze dodaje i napisze dlaczego. Taki sos juz sam w sobie jest dobry, ale moze stanowic baze, ktora przechowa sie w lodowce nawet tydzien. Mozna go rozcienczac majonezem albo jogurtem, mozna w nim marynowac mieso na grilla, albo nawet dodac do cieplego sosu bialego. Z zoltkami juz nie jest taki uniwersalny i nie nadaje sie do podgrzewania. Przybrawic dodatkowo mozna ziolami prowansalskimi, samym majerankiem, albo swiezym koperkiem lub mieta. Doskonaly jako dip, do mies, salatek i nie tylko. Sukcesywnie bede umieszczac potrawy z zastosowaniem tego sosu. O dziwo, mimo takiej ilosci czosnku nie ma wscieklego smaku i aromatu. Tu podalam go do marynowanej w ,,wodzie" z zielonych oliwek piersi z kurczaka. Dodatkowo aromatu i wygladu dodaje wedzona papryka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz