Sezony na grilowanie. Jak bardzo lubie gotowac, to wkurza mnie nadziewanie wieloskladnikowych szaszlykow. Duzo roboty, pilnowac kolejnosi trzeba i albo za malo cebuli nakrojone, albo za duzo papryki itd😛
. No i jeszcze taki mix nie za rowno sie piecze i trzeba stac z glowa w grillu . Zainspirowana szaszlykami z Abruzzi, czyli arrosticini, postanowilam zrobic podobnie szaszlyki z drobiu ( na zdjeciu indyk). Podobnie, czyli kawalki miesa zamarynowac w soku z cytryny, oliwie i soli i czosnku. Tu jako, ze biale mieso dodalam galazki swiezego estragonu. Ciasno upchalam na patykach i sa w srodku soczyste. Warzywa byly oddzielnie grilowane. No i fajna salatke zrobilam, ale to na następny wpis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz