Uslyszalam niedawno, ze gotowanie w domu jest bardziej kosztowne niz kupowanie gotowych puszek, czy mrozonek. Nic bardziej mylnego. Jest tansze, co najmniej o polowe i moze trwac niewiele dluzej niz otwieranie i podgrzewanie. Koszty gotowania w domu spowodowane sa nieumiejetnym planowaniem ilosci potrawy i zakupu skladnikow. Zamiast wykorzystac cos, co zostalo na drugi dzien w innej potrawie za czesto wyrzucamy produkty i jedzenie, a to generuje niepotrzebne koszty. Postaram sie wplatac potrawy bedace przykladem uzywania skladnikow dzien po dniu w innej konfiguracji oraz do innego dania. Teraz przytocze maly przykladzik: Marynate z zielonych oliwek uzywamy jako marynate do miesa. Tak robia hiszpanskie gospodynie zyskujac na czasie, skladnikach, a i efekt jest niesamowity.
Dzis przyklad potrawy, ktora zajmie godzine, a mozna przygotowac ja na zapas, wiec w skali tygodnia wychodzi 8 minut dziennie. Zdrowa, panujemy nad jej zawartoscia ;-). Na zimno i cieplo. Koszt na dzis 25 zlotych. Ilosc odpowiednio kupiona w sklepie ( najtansza cena) to 75 zlotych.
Licze tez na to, ze przelamie stereotyp ,,paprykarza" jako potrawy smieciowej dla najbiedniejszych.
Przepis:
1 szklanka ryzu ugotowac w 2 szklankach wody
2 duze marchewki, 2 pietruszki i pol selera ( wszystko razem okolo pol kg) ugotowac zachowujac wode.
W tej samej wodzie ugotowac 1 kg ryby ( tez nie wylewac wody). Ryba dowolna, jesli mowimy o wersji budzetowej moze byc najtansza mrozona bez skorki. Nie raz jest jeszcze tak, ze zostaje nam po kawalku roznych wersji i gatunkow ryb, za malo na obiad i nie bardzo wiadomo co z tym zrobic. To potrawa, do ktorej mozna uzyc kazda rybe, ktora blaka sie samotnie po lodowce, czy zamrazarce;-)
Dwie cebule i cztery zabki czosnku pokroic w kostke i poddusic na 4 lyzkach oleju w odpowienio duzej patelni lub garnku zeby zmiescila sie reszta skladnikow.
Do cebuli i czosnku dodajemy pokrojone w kostke warzywa, ryz i rozdrobniona rybe. Mozna tez na tym etapie dodac mieso z jednej wedzonej makreli jak ktos chce. Mieszamy i przyprawiamy dodajac lyzke slodkiej papryki, papryke ostra ( to do smaku), pieprz, pieprz ziolowy i sol. Mozna dodac przyprawe typu maggi i na koniec dodajemy koncentrat pomidorowy w ilosci okolo pol szklanki. Mieszamy i podsmazamy lekko ciagle mieszajac. Jesli masa jest za gesta, bo ryz wchlona wode i pamietajac, ze jak postoi, to jeszcze zgestnieje dolewamy czesc wody, ktora pozostala po gotowaniu warzyw i ryby.
Mozna podawac na cieplo z ziemniakami, albo tradycyjnie na zimno na kanapki. Najlepszy jak postoi. Jak ktos lubi tlusty, to moze dodac wiecej oleju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz